Dyskusja użytkownika:Manni131747
Chce opowiedzieć o mojej dość nie miłej przygodzie A więc... Pewnego razu gdy szedłem sobie do domu w czasie wieczornym na trybie Easy straciłem życie i gdy się obejrzałem zobaczyłem ,że to nie był ani zombiak ani skeleton ani pająk. To było coś dziwnego to był skeleton na pająku o wysokości 4 kratek. Wystraszyłem się, że to Heribrone nasłał na mnie owego potwora (wokoło tej katastrofy stały "łyse" drzewa). Zamachnąłem się i okazało się że potworowi to nic nie zabiera. Uciekłem i tyle go widziałem. Następnego ranka zrobiłem respawn Herobrine i go podpaliłem lecz nic się nie stało. Zdziwiło mnie to więc odszedłem. Dopiero po 2 dniach palenia się respawnu Herobrine pokazał się i to nie sam bo wokoło mnie pojawiło się tyle potworów, że nie miałem szans i umarłem. Zobaczyłem, że wokoło złej gromadki pokazał się tajemniczy jeździec. Pytałem kolegów lecz oni krzyczeli na mnie za każdym razem gdy ich zapytałem. Może to zwiastun śmierci, jakaś wasza przepowiednia czy coś w tym guście więc nie włączam Minecrafta aż nie znajdziecie na niego metody. Nazwałem go Riding skeleton co po polsku oznacza Jadący Szkielet. Jak mieliście taką przygodę odpowiedzcie.
- Spider Jockey, i wszystko jasne. Nie chce mi się już jakimś "niedorozwiniętym" (serio wkurza mnie mówienie o Herobrine) tłumaczyć, że Herobrine nie istnieje. --Cero 14:27, 12 cze 2011 (CEST)
- I jeszcze jedno: Wiki to nie forum. To nie miejsce na luźne dyskusje tylko an rozmowy o edytowaniu i tworzeniu artów. Tyle ;) promaster - D - W - M - 20:24, 12 cze 2011 (CEST)